
Zdjęcia, które dziś dołączam do galerii są efektem czerwcowego spotkania z Hanią. Udało się nam przebrać i przemalować modelkę 4 razy, choć czasu było niewiele :) Hania potrzebowała "grzecznych" zdjęć dla własnego użytku, ale jej otwartość i spontaniczność w podejmowaniu decyzji mile nas zaskoczyła. Tak więc - Dream Team znów w akcji - Karina zdjęcia, Ela makijaże i fryzury. PS Nadmienię, iż akcent nurkowy nie jest przypadkowy ;)
A Kasia? a nowe? mam nadzieję, ze zaniedbania wynikają tylko i wyłącznie z okazji ślubu i podróży?... wracaj na bloga bo miło obcować ze sztuką :P
OdpowiedzUsuń